Kiedy wiosna wybucha z całą swoją mocą, a pierwsze promienia słońca muskają policzki, z coraz większą ochotą opuszczamy swoje cztery ściany, aby oddać się ciepłej aurze. Spragnieni słońca wychodzimy do parków i obsiadamy wszystkie ławki kierując twarz ku niebu.
Deptaki i spacerowe ulice zaludniają się z każdą godziną. To doskonały moment na wyciągnięcie z piwnicy i odkurzenie swojego jednośladu.
Rowerowe wyprawy pozwalają na spojrzenie z zupełnie innej perspektywy na cały otaczający świat. Malownicze pejzaże miejskie, górskie bezdroża czy okoliczne rzeki i jeziora – przyciągają i zachęcają do aktywnego spędzania czasu. Bo cóż jest piękniejszego niż wiatr we włosach oraz cudowne zmęczenie po dotarciu do wyznaczonego sobie punktu. Wszystkich entuzjastów pedałowania zabieramy do Hiszpanii na szlak pielgrzymkowy. Dzięki niemu każdy chętny może dziś podążyć śladem średniowiecznych pątników.
Wszystkie drogi prowadzą do grobu św. Jakuba
Camino de Santiago to sieć dróg przeznaczona dla pieszych, rowerzystów oraz jeźdźców, które zbiegają się w mieście Santiago de Compostela. Pomimo, że trasa zwana jest szlakiem pielgrzymkowym przyciąga osoby różnych wyznań, a nawet te żyjące z dala od religii. Droga skłania do rozmyślań, pozwala znaleźć odpowiedź na nurtujące pytania, daje wytchnienie od codziennych obowiązków, a także umożliwia poznanie Hiszpanii troszkę od innej strony.
Oczywiście na wyprawę można wyruszyć już od progu własnego domu. Tak właśnie czyniono w średniowieczu. Jednak dla wszystkich posiadających mniej czasu czekają trasy wytyczone na Półwyspie Iberyjskim. Kiedy już wiemy ile dni mamy w zapasie możemy dogodnie zaplanować miejsce rowerowego startu.
zdj. katiebordner/Flikr
Najczęściej wybierany jest szlak Camino Frances liczący sobie ok. 750 km. Cała przygoda rozpoczyna się w Saint Jean Pied-de-Port – niewielkiej miejscowości w Pirenejach na terytorium Francji. Przekraczając hiszpańską granicę natrafimy na wąwóz Roncevaux, gdzie w 778 roku zginął hrabia Roland znany z francuskiego eposu „Pieśń o Rolandzie”. Następnie otwiera się dla jednośladów górzysta Nawarra oraz położona nad rzeką Ebro i słynąca ze swoich winnic La Rioja. Wjeżdżając do prowincji Kastylia i Leon przed oczami pojawia się całe bogactwo zamków, katedr oraz klasztorów, które są w stanie zadowolić każdego entuzjastę historii. Kiedy krajobraz i klimat ulega zmianie możemy mieć pewność, że dojeżdżamy do celu. Pomniki architektury powoli ustępują miejsca małym rybackim miasteczkom, skalistym urwiskom oraz nadmorskiej, kapryśnej aurze.
Podążając za muszlą
Po kilku dniach jazdy można wreszcie powitać Santiago de Compostela. U celu na wszystkich rowerzystów czeka katedra św. Jakuba Starszego.
Apostoł głosił słowo boże na Półwyspie Iberyjskim. Następnie powrócił do Jerozolimy, aby objąć urząd biskupa. Tam w 44 roku został ścięty przez króla Heroda Agryppę. Według legendy jego ciało załadowane na łódź miało dotrzeć do Santiago de Compostela. Oczywiście droga nie musi kończyć się przy grobie św. Jakuba. Wielu rowerzystów decyduje się podążać w stronę Oceanu Atlantyckiego. Po przejechaniu ok. 140 km oczom ukazuje się miejscowość Fisterra. To tu, dla mieszkańców średniowiecznej Europy, kończył się świat. Dalej rozpościerało się już tylko niekończące się morze oblewające całą ziemię. Po dotarciu w to miejsce palono szaty, zażywano kąpieli w wodach oceanu oraz rozpoczynano nowe życie pozbawione dawnych grzechów. W drogę powrotną zabierano ze sobą muszle jako dowód przebytego szlaku. Obecnie wszystkie trasy oznaczone są muszlą oraz żółtymi strzałkami.
zdj. katiebordner/Flikr
W zależności od regionu mogą one przybierać nieco inne formy graficzne. Szlak Camino de Santiago jest niezwykle popularny. W 2015 roku przebyło go ponad 260 tys. osób, w tym ponad 3700 osób z Polski.
Sezon: maj-wrzesień
Najczęściej wybierane trasy:
- Camino Frances (747 km) z Saint Jean Pied de Port lub Roscenvalles
- Chemin du Piemont (525 km) z Narbonne
- Camino de la Costa (765 km) z Hendaye
- Camino Primitivo (369 km) z Oviedo
- Camino Portuguese (1050 km) z Lagos
Do Santiago de Compostela można wyruszyć także z Polski. Od kilku lat rozwijane i budowane są szlaki, które łączą się z trasami w innych krajach. Oczywiście wszystkie prowadzą do grobu św. Jakuba.
- Droga dolnośląska Via Regia ( Przemyśl –Kraków – Góra Św. Anny –Wrocław – Zgorzelec)
- Droga Wielkopolska (Mogilno – Gniezno – Poznań – Głógów)
- Droga Lubuska (Gniezno – Murowana Goślina – Słubice )
- Droga Pomorska (Elbląg – Słupsk – Kamień Pomorski - Świnoujście)
- Droga Polska (Ogrodniki - Olsztyn – Toruń - Trzemeszno)
wyk. Zbigniew Ilkow, stan na lipiec 2015