Niskie ceny biletów lotniczych z Polski do Brukseli kuszą, wabią i nęcą. Grzechem byłoby nie skorzystać. Z czym kojarzy nam się Bruksela? Z Europarlamentem? Z frytkami podanymi w towarzystwie majonezu? Z genialną belgijską czekoladą? A może z sikającym chłopczykiem?
Niskie ceny biletów lotniczych z Polski do Brukseli kuszą, wabią i nęcą. Grzechem byłoby nie skorzystać. Z czym kojarzy nam się Bruksela? Z Europarlamentem? Z frytkami podanymi w towarzystwie majonezu? Z genialną belgijską czekoladą? A może z sikającym chłopczykiem? Co jeszcze szczególnego jest w Brukseli i dlaczego warto ją odwiedzić? U nas znajdziecie odpowiedzi na te pytania.
Co warto zobaczyć?
Absolutnym must-see Brukseli jest Grand Place, czyli jeden z najpiękniejszych rynków Europy. Na Wielkim Placu zdecydowanie króluje niezwykłej urody gotycki ratusz w zachwycającym otoczeniu kamienic o zdobionych na złoto fasadach. Grand Place jest nie tylko tłumnie odwiedzany przez turystów, ale także stanowi niezwykle popularne, wśród mieszkańców Brukseli, miejsce spotkań, dlatego próżno szukać tutaj ciszy i spokoju.
zdj. Mario Cutroneo/Flickr
Zgoła odmienną, ale równie popularną atrakcją Brukseli jest Atomium. Jest to monumentalny model kryształu żelaza powiększonego 165 miliardów razy. Konstrukcja wykonana ze stali i aluminium ma 103 metry wysokości i znajduje się na obrzeżach Brukseli, w dzielnicy Laeken. Model składa się z 9 kul połączonych ze sobą rurami. Do najwyżej usytuowanej kuli z platformą widokową, wyjeżdża się windą. Atomium powstało na potrzeby Wystawy Światowej, która odbywała się w Brukseli w 1958 roku.
Będąc z wizytą w stolicy Belgii na pewno zechcecie zrobić sobie selfie z jednym z najbardziej znanych symboli miasta - Manneken Pis, czyli figurką pochodzącą z 1619 roku, przedstawiającą nagiego chłopca sikającego do fontanny. Zgodnie z tradycją co jakiś czas rzeźba jest przebierana w stroje ofiarowane przez stowarzyszenia kulturalne, rzemieślnicze oraz delegacje państwowe. Do tej pory siusiający chłopczyk przebierał się już około 800 razy - jego stroje są przechowywane w Muzeum Miasta Brukseli.
zdj. Michael Costa/Flickr
Jedyną w swoim rodzaju atrakcją Brukseli jest możliwość zwiedzenia Europarlamentu. Istnieje możliwość wstępu do jego budynków dla wszystkich obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. Zwiedzanie jest nieodpłatne. W jego trakcie można nawet przysłuchiwać się obradom w sali plenarnej.
Czego trzeba skosztować?
Z wypadu do Brukseli na pewno nie powinniście wrócić głodni ani spragnieni. Postarajcie się znaleźć w planie swojej wycieczki, a także w swoim budżecie miejsce na rozkoszowanie się tutejszymi smakołykami.
Po pierwsze nie żałujcie pieniędzy na oryginalną belgijską czekoladę. Będzie to nie tylko uczta dla waszego podniebienia, ale także genialna pamiątka z podróży dla waszych bliskich. Belgijska czekolada jest uważana za najlepszą na świecie, ponieważ belgijscy producenci używają ziaren kakao o najwyższej jakości. W Brukseli niemal na każdym kroku spotkacie sklepy z czekoladą - już od wejścia kusi słodki zapach oraz widok półek uginających się od elegancko zapakowanych pralinek oraz czekoladowych figurek o przeróżnych kształtach.
zdj. KLMircea/Flickr
Oprócz słynnej belgijskiej czekolady, wielbiciele słodkości koniecznie powinni skosztować belgijskich gofrów. Kawiarń i budek z goframi znajdziecie w Bruskeli całe mnóstwo. Podaje się tutaj gofry z wieloma wyśmienitymi dodatkami, ale tak naprawdę tutejsze gofry są tak pyszne i chrupiące, że można się nimi zajadać również tak po prostu - bez żadnych dodatków.
Równie mocno utożsamiane z Belgami co gofry są belgijskie frytki. Mało kto zdaje sobie sprawę, że historia tej przekąski sięga aż XV wieku. Belgijskie frytki przyrządza się ze świeżych ziemniaków i smaży podwójnie (w oleju o 2 różnych temperaturach) oraz podaje zazwyczaj z majonezem. Frytki to w Belgii praktycznie przysmak narodowy. O tym jak wielką wagę Belgowie przywiązują do tego "dania" świadczy m.in. fakt istnienia Muzeum Frytek w belgijskim mieście Brugia.
zdj. Alexandre Dulaunoy/Flickr
Z pełnymi brzuchami wrócą z Brukseli nie tylko amatorzy słodkości i frytkożercy, ale również piwosze. Belgia to istny raj dla wielbicieli napoju chmielowego. Waży się tutaj aż 500 jego gatunków. Belgowie chętnie eksperymentują z dodatkami do piwa (np. owocami lub przyprawami) i mogą się pochwalić niezwykłym bogactwem smaków tego trunku. Belgijskie piwa są mocne, mają zazwyczaj od 6 do 9 procent, podczas gdy w innych krajach zazwyczaj zaledwie od 3 do 5 procent.
Kiedy warto przyjechać?
Ze względu na dosyć chłodny klimat na zwiedzanie Brukseli polecamy wybrać miesiące letnie. Jednak patrząc na licznie odbywające się w tym mieście festiwale, przez cały rok może nadarzyć się wiele okazji, by skoczyć z wizytą do stolicy Belgii.
W lutym w Brukseli hucznie obchodzi się karnawał, który jest tutaj zwany Scharnaval. W trakcie imprezy ulicami miasta przemieszcza się pochód fantazyjnie odzianych tancerzy, których występy ogląda wiele tysięcy widzów.
Tradycyjnie co roku pod koniec maja odbywa się znany 3-dniowy "Brussels Jazz Marathon", na który zjeżdżają najlepsi jazzowi muzycy świata. Jest to nie lada gratka dla fanów jazzu, tym bardziej że wstęp na festiwal jest bezpłatny.
zdj. Eddy BERTHIER/Flickr
Co 2 lata w sierpniu na Grand Place pod ratuszem Belgowie układają wielobarwny dywan z kwiatów, który czyni to miejsce jeszcze bardziej wyjątkowym niż jest przez cały rok. Do przygotowania dywanu używa się podobno niemal miliona sadzonek begonii! Jeśli chcecie obejrzeć to cudo, musicie pamiętać, aby wybrać się tutaj w roku parzystym.
Natomiast wielbicielom piwa szczególnie polecamy udać się do Brukseli początkiem września każdego roku. Właśnie wtedy na Grand Place organizowany jest festiwal piwa. Sam wstęp na festiwal jest wolny, a za piwo płaci się żetonami, które należy nabyć wcześniej w specjalnie do tego przeznaczonych budkach. Oprócz tego trzeba zapłacić 3 Euro kaucji za kufel. Na piwoszy czeka tutaj aż 350 gatunków piwa.
zdj. Adam Sun/Flickr
W grudniu warto wybrać się do Brukseli na jarmark bożonarodzeniowy, by móc zobaczyć przepięknie oświetlony ratusz, uroczą choinkę, szopkę na Grand Place oraz oczywiście ogromną ilość stoisk i straganów oferujących przeróżne dobra.
Jak dojechać?
Z dostaniem się do Brukseli nie będziecie mieli najmniejszego problemu. Do stolicy Belgii latają samoloty z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Gdańska, a nawet Lublina. Można wybrać ofertę taniego przewoźnika (Ryanair, Wizz Air) bądź zdecydować się na podróż Polskimi Liniami Lotniczymi (LOT) lub Brussels Airlines (belgijskie linie lotnicze).
Zawsze jest dobra pora na Brukselę!
Propozycje hoteli w Brukseli