Chiny to kraj, który zachwyca swoją różnorodnością – od futurystycznych metropolii, takich jak Szanghaj czy Shenzhen, po tradycyjne wioski w górach Yunnan. Jednak podróż do Państwa Środka to nie tylko słynny Wielki Mur czy Zakazane Miasto. To również cała masa codziennych zwyczajów i kulturowych różnic, które mogą zaskoczyć nawet doświadczonych podróżników. Oto zestawienie nietypowych ciekawostek o Chinach, które pozwolą Ci lepiej zrozumieć ten kraj, a także ułatwią podróżowanie
W Chinach pomidor traktowany jest zgodnie z botaniką – jako owoc, a nie warzywo. Dlatego bardzo często spotkasz go w miejscach, gdzie najmniej byś się tego spodziewał. Pomidorowe soki czy koktajle to codzienność, a na targach można kupić nawet słodkie pomidory podawane z cukrem. Europejczyków może dziwić dodawanie pomidorów do deserów, ale w chińskiej kuchni granica między słodkim a słonym jest bardzo płynna.
2. Herbata i kawa? Lepiej gorąca woda
Chiny słyną z herbaty – to kolebka zielonej, czerwonej i białej odmiany. A jednak, w codziennym życiu, Chińczycy bardzo często zamiast herbaty piją… zwykłą gorącą wodę. Wynika to z medycyny chińskiej, która uważa, że ciepła woda wspiera trawienie, poprawia krążenie i pomaga utrzymać równowagę organizmu. Kawy też nie znajdziesz wszędzie – choć w dużych miastach pojawia się coraz więcej kawiarni, to nadal gorąca woda jest „napojem narodowym”. W hotelach, restauracjach czy nawet w biurach – zamiast szklanki wody z lodem, dostaniesz kubek wrzątku.
Choć w Europie ser jest podstawą diety, w Chinach praktycznie go nie znajdziesz. Przyczyną jest fakt, że większość Chińczyków cierpi na nietolerancję laktozy, dlatego produkty mleczne nie zakorzeniły się w ich jadłospisie. Zamiast sera króluje tofu w różnych odmianach – miękkie, twarde, wędzone czy fermentowane. Tofu odgrywa w kuchni chińskiej podobną rolę, jak ser w Europie: jest bazą wielu potraw, nadaje smak i strukturę.
W Chinach tradycja jedzenia jest inna niż w Europie. Zupa, zamiast być podawana na początek, pojawia się dopiero na końcu posiłku. Według Chińczyków jej zadaniem jest „domknięcie” obiadu, pomoc w trawieniu i wypłukanie resztek jedzenia z przełyku. Często są to delikatne buliony, podawane w małych miseczkach.
Podróżowanie koleją w Chinach przypomina podróż samolotem. Na stacjach kolejowych odbywa się kontrola bezpieczeństwa, a do wejścia na peron potrzebny jest paszport, który działa jak bilet. Na peron wpuszcza się pasażerów dopiero kilka minut przed odjazdem, a wejście do wagonu odbywa się jak boarding do samolotu. Co ciekawe – miejsca są zawsze imienne i przypisane do konkretnego wagonu.
W Chinach życie w całości zakodowane jest w systemie ID. Wszystko, od kupna biletów, przez wizyty w muzeach, po zamawianie jedzenia, odbywa się za pomocą aplikacji mobilnych i kodów QR. Gotówka praktycznie zniknęła – nawet na ulicznych straganach czy w wiejskich sklepikach płacisz, skanując kod w aplikacji WeChat lub Alipay. Turysta, który nie ma chińskiego konta bankowego, może czuć się wykluczony, choć w większych miastach coraz częściej można płacić kartą.
Podróżując chińskimi kolejami, zawsze znajdziesz w wagonach specjalne dystrybutory z wrzątkiem. Dlaczego? Bo Chińczycy uwielbiają zupki instant. Podczas każdej podróży zobaczysz dziesiątki pasażerów przygotowujących swoje błyskawiczne dania, które traktowane są jak podstawowy posiłek w trasie. To kolejny element chińskiego stylu życia – gorąca woda jest po prostu wszędzie.
W Chinach liczby mają ogromne znaczenie kulturowe. „8” uznawana jest za symbol szczęścia i dobrobytu, dlatego często wybierana jest w numerach telefonów, tablic rejestracyjnych czy numerach pokoi hotelowych. Z kolei „4” uważana jest za pechową, ponieważ w języku chińskim jej wymowa brzmi podobnie jak słowo „śmierć”. Dlatego w wielu budynkach nie znajdziesz czwartego piętra ani pokoi oznaczonych tym numerem. Wagoniki w kolejce liniowej w klasztorze Szaolin zamiast „4” mają użytą literę „A” i tak liczba 142 zapisana jest jako „1A2”.
Chińskie metro to jedno z najbardziej nowoczesnych na świecie. Na tablicach wyświetlają się informacje o tym, jak pełne są poszczególne wagony, w którym miejscu peronu znajduje się Twój wagon, a nawet jaka jest temperatura i klimatyzacja w danym przedziale. To niezwykle ułatwia podróżowanie w godzinach szczytu, gdy przez stację przewijają się miliony pasażerów. W Szanghaju i Pekinie na niektórych liniach metro jest całkowicie automatyczne i jeździ bez maszynisty.
W Chinach automaty sprzedające to prawdziwe mini-sklepy. Oprócz napojów i przekąsek można w nich kupić gorące posiłki, zupy instant, bilety, maseczki ochronne, a nawet elektronikę. Spotkasz je wszędzie – w metrze, na ulicach czy w akademikach. To jeden z dowodów na to, że Chiny to kraj, w którym technologia wchodzi w każdy aspekt życia.
Chiny to królestwo informacji w czasie rzeczywistym. Elektroniczne tablice spotkasz na każdym kroku i dotyczą one nie tylko transportu, ale też życia codziennego. Przed każdym większym skrzyżowaniem znajdują się tablice informujące o korkach, czasie przejazdu oraz dostępnych objazdach. Kierowcy wiedzą z wyprzedzeniem, którą trasę wybrać, by zaoszczędzić czas. Nawet w publicznych łazienkach znajdziesz systemy pokazujące, które kabiny są wolne, a które zajęte.
W chińskich sklepach spożywczych i na targach często można kupić produkty w pojedynczych sztukach – coś, co w Europie wydaje się nietypowe. Zamiast całego opakowania jajek, można wziąć jedno lub dwa, podobnie jest z kiełbaskami czy warzywami. To praktyczne rozwiązanie szczególnie dla osób, które mieszkają same, studentów czy podróżnych – pozwala kupić dokładnie tyle, ile potrzeba na jeden posiłek, bez marnowania jedzenia.
Chcesz poznać więcej ciekawostek o Chinach? Zapraszamy na nasz poprzedni wpis na ten temat.
Chiny to nie tylko ogromny kraj z długą historią i imponującymi zabytkami, ale także codzienne drobiazgi, które odróżniają je od reszty świata. Planujesz podróż do Chin? Zarezerwuj z nami swoją wycieczkę i odkryj nie tylko najsłynniejsze atrakcje, ale też mniej znane ciekawostki i codzienne obyczaje, które sprawiają, że ten kraj jest absolutnie wyjątkowy! SPRAWDŹ TUTAJ -> wycieczka do chin
Powstaliśmy w 2012 r. z pasji do podróżowania, dla Was, ludzi aktywnych, ciekawych świata, szukających prawdziwych przeżyć.
Naszą misją jest promowanie turystyki kulturowej, aktywnej i przygodowej, z poszanowaniem lokalnych wartości i obyczajów oraz środowiska naturalnego.
Nasze oferty przygotowane są przez specjalistów i prawdziwych pasjonatów. Stawiamy na wysoką jakość: tylko sprawdzone miejsca, tylko sprawdzeni piloci. Jeśli nie interesują cię wczasy all inclusive – trafiłeś do właściwego miejsca!
Cały nasz zespół łączy miłość do podróży, nie ważne czy na miesiąc, czy tylko na weekend - jeśli tylko masz czas, my pomożemy zrealizować Twoje marzenia.