Rzymskie place to od wieków miejsce, w których koncentruje się życie Wiecznego Miasta. Jest ich tu bez liku. Te słynne, okazałe, gdzie o każdej porze jest gwarno i tłoczno, jak i niewielkie placyki, ukryte gdzieś w plątaninie ulic. Żeby poczuć, jak bije serce Rzymu, warto zatrzymać się na dłużej choć na kilku z nich, przysiąść na schodach, w pobliżu fontann czy w ogródku kawiarni i po prostu chłonąć tę niezwykłą atmosferę.
Zapraszamy do wędrówki szlakiem najciekawszych rzymskich placów.
Plac Kapitoliński (Piazza del Campidoglio)
Rozciąga się na szczycie najsławniejszego rzymskiego wzgórza, Kapitolu. W starożytności miejsce to było centrum życia religijnego oraz sceną najważniejszych wydarzeń społecznych i politycznych
Plac otoczony jest z trzech stron pałacami: Palazzo dei Conservatori, Nuovo i Senatorio. Prowadzą tu schody zaprojektowane przez Michała Anioła. Nawierzchnię placu również wykonano według jego pomysłu - pokryto ją geometryczną mozaiką. Wejścia na plac pilnują dwa posągi synów Zeusa: Kastora i Polluksa. Pośrodku stoi pomnik konny Marka Aureliusza. Ściślej kopia, oryginał znajduje się w Muzeach Kapitolińskich. Legenda głosi, że gdy koń imperatora ożyje, nastąpi koniec świata.
Pałac Senatorów jest obecnie siedzibą władz miasta. Wznosi się nad nim wieża ze słynnym dzwonem Patarina, który odzywa się tylko w szczególnie ważnych dla Rzymu i kraju momentach.
Jeśli dysponujecie czasem, na pewno warto choć pobieżnie zwiedzić Muzea Kapitolińskie. Zbiory mieszczą się w salach Palazzo Nuovo i dei Conservatori. To tu przechowuje się najznakomitsze dzieła sztuki różnych epok, przede wszystkim klasyczne, jak rzeźby: „Gal Umierający”, „Dyskobol” czy „Chłopiec wyciągający cierń”. Zachwyty nieco słabną, gdy dociera do nas, że sporo z nich to jedynie kopie. Na szczęście etruska Wilczyca Kapitolińska, której do towarzystwa dołączono w XV w. figury Romulusa i Remusa, czy skandalizujący, bo nagi, „Św. Jan Chrzciciel” Caravaggia są autentyczne.
Od placu prowadzą kamienne schody, wiodące do kościoła Santa Maria in Aracoeli. Podobno wspinanie się po nich na kolanach może pomóc wygrać na loterii – warto spróbować ;) Wnętrze świątyni jest urokliwe, jednak zwiedzających przyciąga przede wszystkim słynąca cudami XV-wieczna figurka Santo Bambino – Dzieciątka Jezus, pierwotnie wykonana z drewna oliwnego pochodzącego z Ogrodu Getsemani. Zwykle można oglądać ją w zakrystii, w okresie Bożego Narodzenia umieszczana jest w żłóbku. Niestety, oryginał figurki w 1994 roku padł łupem złodzieja i do dziś wierni mogą adorować jedynie kopię.
Piazza Campo de' Fiori (Plac Kwiatowy)
Nam znany pewnie przede wszystkim dzięki omawianemu na lekcjach polskiego wierszowi Czesława Miłosza „Campo di Fiori”. W starożytności była to rozległa łąka ulokowana naprzeciw Teatru Pompejusza. W średniowieczu i renesansie na tętniącym życiem rynku kardynałowie zmierzający do Watykanu i możni panowie mieszali się z handlarzami i cudzoziemcami. Pałace bogaczy sąsiadowały tu z zajazdami dla pielgrzymów, którym nie przeszkadzało, że część owych lokali była własnością kurtyzany Vannozzy, kochanki papieża, Aleksandra VI Borgii.
Dzisiejszy plac zachował wiele z tej niezwykłej atmosfery. Kolorowy targ czyni z tego miejsca jedno z najsympatyczniejszych w stolicy. Można tu zrobić zakupy, ale i przysiąść w jednej z licznych kafejek i nad filiżanką espresso po prostu dać się pochłonąć przez wszędobylski gwar i ruch.
Pośrodku placu stoi pomnik filozofa, Giordana Bruna, spalonego na stosie w 1600 roku. Przypomina o egzekucjach heretyków, które odbywały się właśnie w tym miejscu.
Piazza della Bocca della Verità
Umiejscowiony jest na Awentynie – jednym z najspokojniejszych miejsc w obrębie murów Wiecznego Miasta. Ze wzgórza roztacza się piękny widok na Zatybrze i Bazylikę św. Piotra. W pobliżu placu znajdował się niegdyś pierwszy rzymski port i zawsze tłoczny targ bydła. Dzisiaj turystów przyciągają tu przede wszystkim Usta Prawdy – Bocca della Verità - okrągły, marmurowy medalion, przedstawiający oblicze brodatego bóstwa. Ulokowany jest w portyku kościoła Santa Maria in Cosmedin. Jego wiek szacuje się na ponad 2000 lat. Według średniowiecznej legendy – kto jest kłamcą, a włoży w te usta dłoń – zostanie mu odcięta. Jeśli zaryzykujecie i uda wam się ocalić kończynę, możecie spokojnie oddawać się dalszej eksploracji okolicy. Warto zobaczyć pozostałości budowli antycznych, szczególnie Łuk Janusa z okresu cesarstwa oraz małą świątynię Herkulesa na Forum Boarium. Ona i sąsiednia świątynia Portunusa – to najlepiej zachowane budowle kultowe z okresu republiki.
Piazza della Rotonda
Każdy spacer po centrum Rzymu prędzej czy później zaprowadzi was w to miejsce. Stoi tu od 2000 lat jedno z najwspanialszych dzieł architektury europejskiej – Panteon.
Jedynie od wewnątrz można docenić rozmach i piękno tej konstrukcji. Wysokość i średnica rotundy mają jednakowy wymiar – 43,3 m. Światło dostaje się do środka przez tzw. oculus, otwór w szczycie kopuły. W Panteonie spoczywają najsłynniejsi i najbardziej wpływowi przedstawiciele narodu - od Rafaela po ostatnich królów Włoch.
Przez wieki otoczenie placu było miejscem nieustającej aktywności ekonomicznej i politycznej. Do dziś znajduje się tu centrum finansowe Rzymu, z bankami i giełdą.
W pobliżu placu, tuż przed wartym uwagi gotyckim kościołem Santa Maria sopra Minerwa, znajdziecie ciekawy, egipski obelisk, który został umieszczony na grzbiecie okazałego, marmurowego słonia, projektu Berniniego. Stąd już tylko kilka kroków do budowli, która wywarła ogromny wpływ na całą architekturę sakralną. Chodzi o zbudowany w XVI wieku jezuicki kościół Il Gesu. Jego projekt stał się wykładnią sztuki barokowej okresu kontrreformacji i był naśladowany w całym katolickim świecie. Tryumf wiary nad herezją przybrał tu postać prawdziwego przepychu wystroju, od którego trudno oderwać oczy.
Plac Hiszpański (Piazza di Spagna)
Jedno z najbardziej znanych miejsc w Rzymie, dodatkowo rozsławione dzięki filmowi „Rzymskie wakacje”. Długi, chaotyczny, prawie całkiem zabudowany. Zawsze zatłoczony – miejsce upodobali sobie turyści, młodzież, artyści i miłośnicy szybkiego „zaprzyjaźniania się”. Nazwa placu związana jest z obecnością stojącej tu ambasady Hiszpanii. Plac tworzy całość ze słynnymi schodami Trinita dei Monti, które łączą go z kościołem pod tym samym wezwaniem. Choć wydeptane przez miliony stóp, nadal są chlubą rzymskiego baroku. Powstały na początku wieku XVIII. Ich charakterystyczny kształt ma z założenia oddawać ruch morskiej fali. Odbywają się tu czasem pokazy słynnych projektantów mody, a wiosną schody ozdabiane są tysiącami kwiatów.
Pośrodku placu wytryska niepozorna, lecz niezwykle urocza fontanna, zwana łódeczką (Barcaccia). Upamiętnia wielką powódź w Boże Narodzenie 1598 r., kiedy to płynąca Tybrem barka została wyrzucona na zbocze pobliskiego wzgórza.
Naprzeciwko fontanny stoi dom Keatsa i Shelleya, gdzie poeta John Keats zmarł i gdzie do dziś straszy jego pośmiertna maska. Obecnie jest tu muzeum – archiwum rękopisów i pamiątek związanych z różnymi literatami końca XVIII w., m.in. Shelleyem, Byronem czy Miltonem.
Z placu wychodzą najbardziej znane i eleganckie ulice stolicy, wśród nich Via Condotti, z ekskluzywnymi sklepami i słynną kawiarnią Greco.
Piazza Navona – chyba żadne miejsce Rzymu nie dorównuje teatralnością scenerii tego placu. Fundamentami budynków otaczających jego owal są ruiny trybun olbrzymiego Stadionu Domicjana, mieszczącego 30 000 ludzi. Dominującym stylem placu jest pełen przepychu barok.
Najokazalszy budynek Piazza Navona to Palazzo Pamphili, zbudowany na polecenie papieża Innocentego X. Obecnie mieści siedzibę Ambasady Brazylii. Ten sam papież zlecił Berniniemu skonstruowanie w centrum placu słynnej fontanny dei Quattro Fiumi (Fontanny Czterech Rzek). Każda figura symbolizuje jedną z nich: Nil, Dunaj, Ganges i La Platę. Naprzeciw wznosi się zaprojektowany przez Borrominiego – największego rywala Berniniego, kościół di Sant'Agnese in Agone, z zaskakującą, wklęsłą fasadą. Stąd powstała anegdota, że wszystkie postacie tworzące fontannę zasłaniają oczy, załamane wyglądem świątyni. Na Piazza Navona można podziwiać jeszcze dwie inne fontanny: del Moro (Maura) oraz del Nettuno (Neptuna).
W pobliżu, na zachód od placu, znajduje się maleńki zaułek - Piazza Pasquino. Wznosi się tu popiersie, ciekawe nie tyle ze względów artystycznych, co związanej z nim historii. Ten obtłuczony kawałek marmuru, będący pozostałością hellenistycznej rzeźby, został któregoś dnia dosłownie wyjęty z rynsztoka i stanął koło sklepu słynnego szewca, zwanego Pasquino (od jego przydomku wzięło się słowo paszkwil). Wieszał on na posągu swoje satyryczne komentarze do bieżących wydarzeń. Ten zwyczaj przetrwał do dziś i popiersie należy do najbardziej znanych z tzw. „mówiących posągów” w Rzymie – ludzie przyczepiają do nich karteczki z anonimowymi, prześmiewczymi komentarzami i obrazkami, dając w ten sposób upust swoim rozmaitym frustracjom.
Piazza San Pietro (Plac św. Piotra)
Ten olbrzymi plac, prowadzący do bodaj najlepiej znanej budowli Rzymu - watykańskiej Bazyliki św. Piotra, otoczony kolumnadą z posągami 140 świętych, powstał według projektu Berniniego w XVII stuleciu i jest jednym z największych na świecie. Ma kształt doskonałej elipsy, której długość wynosi 240 m. W sercu placu stoi egipski obelisk, sprowadzony do miasta przez cesarza Kaligulę. Postawiono go w 1586 r., posiłkując się pomocą 150 koni i 47 dźwigów. Na jego szczycie przechowywane są relikwie Krzyża Chrystusa. Na końcu owalnej części placu znajduje się Brama Spiżowa pilnowana przez gwardzistów szwajcarskich, a dalej Schody Królewskie, zaprojektowane również przez Berniniego. Konstrukcja placu jest symboliczna, ma odzwierciedlać ramiona Chrystusa - Kościoła. Żeby docenić wielkość i idealną symetrię tego miejsca, najlepiej oglądać je z kopuły bazyliki.
Zwiedzanie samej bazyliki to temat na oddzielną publikację, a powstały już ich tysiące, więc odpuścimy sobie kolejną, bo poświęcić tej niezwykłej budowli kilka zdań, to jak nie napisać o niej nic.
Piazza Venezzia (Plac Wenecki).
Położony u stóp Kapitolu został zbudowany w XV w. i był pierwszym renesansowym placem w Rzymie. Dziś należy do najbardziej reprezentacyjnych miejsc Wiecznego Miasta. Nazwa placu pochodzi od stojącego tu renesansowego Pałacu Weneckiego. 10 czerwca 1940 roku z jego balkonu Mussolini wypowiedział wojnę Francji i Wielkiej Brytanii. Od kilku lat balkon ten udostępnia się zwiedzającym. Nieco powyżej placu wznosi się kościół Santissimo Nome di Maria, wzniesiony, by upamiętnić zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Na samym placu dominuje widoczny z daleka, monumentalny Ołtarz Ojczyzny – z pomnikiem Wiktora Emanuela II, złośliwie nazywany przez krytyków jego formy „tortem weselnym”. Oceńcie sami, czy jest zjadliwy dla oczu ;)
Piazza Del Popolo
Okazały skwer i skrzyżowanie dróg, zaprojektowane w XIX w. stanowi godny wjazd do miasta – czysta symetria i wielkie przestrzenie. Pośrodku stoi ponad 3000-letni egipski obelisk, przywieziony do miasta przez Augusta po podboju Egiptu. W przeciwieństwie do harmonijnego wyglądu placu i jego niewątpliwych walorów estetycznych, zdarzenia, które miały na nim miejsce, miały charakter iście barbarzyński. W XVIII i XIX stuleciu był bowiem miejscem publicznych egzekucji - ostatnią wykonano w 1826. Odbywały się w karnawale, a skazanych roztrzaskiwano o mury.
Przy placu, tuż pod murami miasta, stoi kościół Santa Maria del Popolo, posiadający jedne z najlepszych zbiorów sztuki renesansowej pośród wszystkich rzymskich kościołów. Wśród nich – prawdziwe perełki: dwa obrazy Caravaggia: „Nawrócenie Szawła” i „Ukrzyżowanie św. Piotra”. Najokazalszą kaplicą świątyni jest ta zaprojektowana przez Rafaela.
Powstaliśmy w 2012 r. z pasji do podróżowania, dla Was, ludzi aktywnych, ciekawych świata, szukających prawdziwych przeżyć.
Naszą misją jest promowanie turystyki kulturowej, aktywnej i przygodowej, z poszanowaniem lokalnych wartości i obyczajów oraz środowiska naturalnego.
Nasze oferty przygotowane są przez specjalistów i prawdziwych pasjonatów. Stawiamy na wysoką jakość: tylko sprawdzone miejsca, tylko sprawdzeni piloci. Jeśli nie interesują cię wczasy all inclusive – trafiłeś do właściwego miejsca!
Cały nasz zespół łączy miłość do podróży, nie ważne czy na miesiąc, czy tylko na weekend - jeśli tylko masz czas, my pomożemy zrealizować Twoje marzenia.