22 tys. m² do zwiedzania, według własnego planu, poziomu rozwoju i zainteresowań. I tak, przykładowo, w galerii „Świat w ruchu” przekonasz się, co czuł Neil Armstrong, gdy stawiał pierwsze kroki na Księżycu. Galeria „Re:Generacja” nauczy cię, czym jest strach i jakie są jego mechanizmy. „Strefa światła” przeniesie w świat zagadek kryminalnych, a w galerii „Człowiek i środowisko” sam staniesz się eksponatem, poznając tajniki własnego ciała i zmysłów. Pora spojrzeć w górę i do wnętrza globu - zaprasza planetarium „Niebo Kopernika”. Dzięki projekcjom na ekranie sferycznym oraz nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym zajrzysz w najodleglejsze zakątki wszechświata, w głębiny oceanu lub do wnętrza krateru. Jedną z bardziej spektakularnych wizytówek CNK jest też Elektrybałt, elektroniczny poeta, tworzący strofy na zamówienie, którego pierwowzorem był bohater „Cyberiady” Stanisława Lema.
Przez lata Warszawa chyba trochę boczyła się na swoją Wisłę, na szczęście ostatnio wszystko się zmieniło. W realizacji jest wiele inicjatyw, mających zbliżyć mieszkańców i turystów do Wisły, stworzyć nowe miejsca do wypoczynku, rekreacji, uprawiania sportu. Między innymi projekt „Pedałuj i płyń”, który obejmuje rewitalizację nadwiślańskich bulwarów, budowę Nadwiślańskiego Szlaku Rowerowego, plaż miejskich oraz odnowienie Portu Czerniakowskiego. W cieplejszych miesiącach do dyspozycji są oczywiście promy, statki, tradycyjne łodzie i kajaki. A jeśli szukacie czegoś oryginalniejszego – deski surfingowe z wiosłem. Nie zapomniano też o przyrodzie nadrzecznej i ochronie jej wyjątkowych walorów. Czy wiecie na przykład, że to właśnie warszawski odcinek Wisły jest miejscem, gdzie najliczniej występuje mewa śmieszka na Mazowszu? Ma tu miejsca lęgowe, a także zimowiska. Te i inne ciekawostki ze świata natury poznacie wybierając się na przykład na rejs ornitologiczny.
Wprawdzie zbiory związane z osobą najwybitniejszego polskiego kompozytora Warszawa miała już w posiadaniu od dawna, to jednak dopiero 1 marca 2010 roku, w 200. rocznicę urodzin artysty otwarto Muzeum Fryderyka Chopina. Jest to ekspozycja unikalna na skalę światową – ale gdzie indziej na ziemi byłoby doskonalsze miejsce na prezentację największej kolekcji związanej z tym wybitnym Polakiem?
Muzeum jest w pełni multimedialne. Można wybrać jedną z czterech tras zwiedzania, adekwatną do wieku, jak i poziomu fascynacji muzyką Chopina. Jest więc opcja dla koneserów, jak i kolorowy pokój mający wzbudzić zaciekawienie muzyką klasyczną u najmłodszych. Oprócz nowoczesnych rozwiązań nie zapomniano o tym, by przypomnieć klimat czasów i miejsc, w których żył kompozytor. Dlatego znajdziemy tam kopie XIX-wiecznych mebli, paryski salon, pokój małego Fryderyka w Żelazowej Woli itd. Wszystko to skąpane w dźwiękach Chopinowskich kompozycji, ale nie tylko. Można też bowiem usłyszeć odgłosy z życia kompozytora: gwar ulic Paryża czy strofowania nauczyciela gry na fortepianie. Razem – do obejrzenia jest aż 5 tysięcy obiektów, wśród których znajdują się bezcenne autografy, pierwodruki dzieł czy korespondencja. Z tej uczty na pewno nikt nie wyjdzie głodny.
W ten wieloznaczny wyraz układają się litery na szklanych taflach, pokrywających elewację budynku Muzeum Historii Żydów Polskich. Jego lokalizacja na Muranowie jest nieprzypadkowa. To tu, przed II wojną światową, znajdowało się centrum dzielnicy żydowskiej, a po stłumieniu powstania w getcie - obóz koncentracyjny „Gęsiówka”. Dziś muzeum ma szansę nadać temu miejscu kolejny wymiar – dialogu i tolerancji, których ciągle powinniśmy się uczyć. Projekt architektoniczny samej bryły budynku jest niezwykły. Docenicie go wchodząc do wnętrza, które jest na wylot przedzielone czymś w rodzaju wąwozu. To metafora biblijnej historii rozstąpienia się Morza Czerwonego przed uciekającym z Egiptu narodem izraelskim.
Ekspozycja jest wędrówką przez 1000 lat wspólnych dziejów narodów polskiego i żydowskiego. Znać wielki nakład pracy twórców - wiele elementów wykonywano ręcznie. Barwy, dźwięki, dobór materiałów dopowiadają zwiedzającym, w jakim okresie historycznym aktualnie są. Zrekonstruowano wiele miejsc - żydowską uliczkę warszawskiego międzywojnia, kino, XIX-wieczną halę dworca, targowisko czy synagogę. Wszystkiemu towarzyszą dziesiątki ekranów dotykowych, mnóstwo dokumentów oraz wielka makieta Krakowa i Kazimierza. Nie brak oczywiście eksponatów ukazujących dramat holokaustu oraz wydarzeń 1968 roku. Na zwiedzanie warto poświęcić kilka godzin, by poczuć do głębi niezwykły klimat kultury, duchowości i życia codziennego społeczności żydowskiej. Choć te parę godzin to i tak niewiele, jak na dziesięć wieków wspólnych, pogmatwanych losów.
zdj. Ziemowit Cabanek/Flickr
Powstaliśmy w 2012 r. z pasji do podróżowania, dla Was, ludzi aktywnych, ciekawych świata, szukających prawdziwych przeżyć.
Naszą misją jest promowanie turystyki kulturowej, aktywnej i przygodowej, z poszanowaniem lokalnych wartości i obyczajów oraz środowiska naturalnego.
Nasze oferty przygotowane są przez specjalistów i prawdziwych pasjonatów. Stawiamy na wysoką jakość: tylko sprawdzone miejsca, tylko sprawdzeni piloci. Jeśli nie interesują cię wczasy all inclusive – trafiłeś do właściwego miejsca!
Cały nasz zespół łączy miłość do podróży, nie ważne czy na miesiąc, czy tylko na weekend - jeśli tylko masz czas, my pomożemy zrealizować Twoje marzenia.