Aktualności - Zachwycająca Kampania

Zachwycająca Kampania

19.06.2015
Tydzień Włoski

Miłośnicy Włoch planując wakacje w “Krainie Słońca i Kawy” zwykle wybierają regiony położone w północnej lub środkowej części Italii. Z tymi regionami wiążą się nasze pierwsze włoskie skojarzenia. Słońce Toskanii, Wieczne Miasto Rzym, Wenecja na wodzie, białe szaleństwo w Alpach, lazurowe plaże Jesolo. Ja zachęcam Was do spojrzenia nieco w dół włoskiego półwyspu. Zapraszam do Kampanii!

Dlaczego Kampania?

Jeśli lubicie być zaskakiwani to miejsce dla Was. Jeśli uważacie, że miasta europejskie są mniej więcej do siebie podobne poznajcie Neapol. Jeśli uważacie, że żeby zobaczyć superwulkan musicie jechać do Parku Yellowstone przyjedźcie tutaj. Przy okazji zobaczycie starożytny port – muzeum takie jak inne? Prawie – skryte jest pod wodą. Jeśli nie możecie się zdecydować czy wolicie urlop nad morzem czy w górach nie ma nic prostszego niż przyjechać do Kampanii. Jeśli uważacie, że najlepsza kuchnia jest w Bolonii dajcie się tutaj zaskoczyć! A, że informacja turystyczna pozostawia wiele do życzenia więc niejednokrotnie zupełnym przypadkiem będziecie spotykać prawdziwe perełki. Dla wielu podróżujących z książkowymi przewodnikami Kampania nadal pozostaje nieodkryta…

Neapol – miasto jakiego nie spotkasz w Europie

Neapol przyciąga turystów przede wszystkim bezpośrednimi połączeniami z Polski. Ci, którzy nie słyszeli wcześniej opowieści o mieście bardzo często są zaskoczeni tym co zastają na miejscu. Żywiołowość i ekspresja południowców jest tu spotęgowana wielkością i tłocznością miasta, a brukowane ulice i wysokie, blisko stojące kamienice odbijają głośnym echem hałas niezliczonych skuterów i motorów. Przyjeżdżając do miasta wiele osób może czuć się osaczona i przerażona, zwłaszcza nie znając lokalnego dialektu neapolitańczyków. Najważniejsze to ochłonąć, dać sobie czas i po prostu uważać. To miasto wywołuje bardzo mocne emocje i nie da się obok niego przejść obojętnie. Albo się go pokocha albo znienawidzi!

Wybrzeże Amalfitańskie i Półwysep Sorrentyński

Monti Lattari ciągnące się od Salerno, aż po wiszące na wysokim klifie Sorrento to dla wielu miejsce numer jeden we Włoszech. Można wędrować po górskich szczytach spadających prosto w taflę morza, wyjechać do jednego z cudownych górskich miasteczek albo zdecydować się na trasę u ich stóp – wzdłuż Wybrzeża Amalfitańskiego. Tu odnajduje się niczym nie zmąconą przestrzeń malowaną górami i bezkresnym morzem znaczonym wysepkami. Capri i majestatyczny stożek Wezuwiusza są na wyciągnięcie ręki. Miejsce do odwiedzania tylko poza sezonem. Dlaczego? Bo Wybrzeże to ulubione wakacyjne miejsce urlopowe celebrytów i bogatych z całego świata.

Pompeje i Herkulanum, czyli wiecznie żywe miasta

Ruiny tych miast są ogromnym ZASKOCZENIEM. Dlaczego? Bo w istocie miasta te nie są ruinami!  Podczas erupcji Wezuwiusza w 79 r. n. e. Pompeje na wiele wieków zostały skryte pod warstwą popiołu i materiału piroklastycznego przez co znakomicie zakonserwowały miasto. Istnieje nie tylko pierwotne założenie miasta czy jego budynki. Zachowały się najdrobniejsze detale architektoniczne, sprzęty domowe, powybijane brukowane ulice z kostkami do przechodzenia a nawet freski naścienne z zachowanymi mocnymi, żywymi kolorami. Można bez przeszkód zobaczyć na żywo jak wygląda pompejańska czerwień.

Wezuwiusz i superwulkan Campi Flegrei

Wezuwiusz jest jednym z częściej odwiedzanych przez turystów miejscem regionu. Wejście pod sam krater jest płatne, ale warto się zdecydować na trasę. Pierwszym powodem jest oczywiście gigantyczny krater na szczycie. Z Wezuwiusza rozciąga się również rozległa, zapierająca dech w piersiach panorama na okolicę. Takiej drugiej nie znajdziecie!

Prawdziwe niebezpieczeństwo potężnej erupcji nie kryje się jednak w komorze Wezuwiusza, a w bombie tykającej u jego stóp - Campi Flegrei. To miejsce jest najdokładniej kontrolowanym w Europie ponieważ, jak się przewiduje, wybuch wulkanu może zmieść nawet całą południową Europę! Teren cały czas się rusza, to wybrzuszając to klęsnąc,  niszcząc okoliczne budynki. Spore wrażenie robi zatopiony w okolicy rzymski port Baia, który zniknął pod wodą po podniesieniu się poziomu morza i przesunięciu linii brzegowej. A namiastkę piekła można zobaczyć w Pozzuoli. Po kupieniu biletu wstępu wchodzi się na teren Solfatara – rozległego, płaskiego zapadliska pokrytego dymiącymi fumarole – otworami, z których wydostają się wulkaniczne gazy.

Wyspy – do odwiedzenia wszystkie

Dlaczego? Bo nie wyobrażam sobie, że można zrezygnować z Capri. Albo z Procidy albo Ischii. Każda wyspa jest inna, ale nie potrafię wybrać, która jest moją ukochaną. Może Procida…

Lokalna infrastruktura zachęca do zwiedzania bo za około 100 euro + benzyna + mariny (zależy od firmy, miejsca i okresu) można wypożyczyć  kilkuosobowy sprzęt pływający i samemu popływać po okolicy. Ischia jest największą wyspą – górzysta, z licznymi gorącymi źródłami (wiemy, że jesteśmy na terenie Campi Flegrei) jest najdalej położoną. Nieco bliżej jest urocza, niewielka, kolorowa Procida z maleńkimi wioskami rybackimi i znakomitą atmosferą przybrzeżnych restauracji i trattorii. Capri z Błękitną Grotą nie trzeba przedstawiać.   

Kuchnia Kampanii – prostota z aromatem  świeżości

Uważam, że kuchnia Kampanii jest najlepszą na całym Półwyspie. Tu nie znajdziecie wyrafinowanych dań, polewek z polentą czy pierożków z farszem. Zasada jest prosta: ma być świeżo, aromatycznie i prosto. I właśnie smaczna prostota podbiła moje serce. Możecie się zdziwić jak na bazie kilku składników przygotowuje się najlepsze dania. Na stołach króluje tu pomidor, mozzarella (tak jesteśmy w kolebce tego znakomitego sera wytwarzanego z mleka buffala), owoce morza i czosnek. Przez wielu, również przeze mnie, pizza neapolitańska uważana jest za najlepszą na świecie a pizzaioli napoletani są najbardziej rozrywanymi mistrzami pizzy.

Nigdzie indziej, również w północnych Włoszech, nie spotkasz tak dobrego espresso (caffé) jak na południu. Aromatyczna esencja maksymalnie na wysokość palca. Nie zrozumiesz dopóki nie skosztujesz.

Bezpośrednie loty z Polski tanimi liniami

Last but not least! Do Neapolu można dolecieć już od 119zł w jedną stronę, a zwykle cena oscyluje w granicach 159-199zł. Połączenia z Katowic i Warszawy otwarto około 1,5 roku temu, niedawno połączenie z Warszawy zostało zdjęte z grafiku. Trzeba więc korzystać dopóki połączenie z Katowicami nie zostanie skasowane…

 

Jadwiga - autorka bloga http://obserwatore.eu/, który niestrudzenie prowadzi od marca 2014 r. Sama pisze tak: “Podróżowanie to mój sposób na życie. Najważniejszą kwestią przy podejmowaniu każdej pracy była możliwość podróżowania.  Na blogu podsuwam Wam wiele pomysłów na poznanie Włoch od ich spokojniejszej strony:

– widokowych miejsc pozwalających spojrzeć na miasta z góry, często z dala od całej reszty zwiedzających,

– ogrodów gdzie spokoju szukają również np. rzymianie,

czy

– pieszych wędrówek po pustych szlakach w miejscach mocno turystycznych.”

Zdjęcie

Dodaj komentarz

© 2019 Zorientowani.pl
iMoje