Aktualności - Co „szczerka” w Szczyrku? Zwiedzamy najpopularniejszą miejscowość Beskidu Śląskiego

Co „szczerka” w Szczyrku? Zwiedzamy najpopularniejszą miejscowość Beskidu Śląskiego

09.11.2015
Artykuły

Szczyrk przycupnął niepozornie w dolinie Żylicy, pośród malowniczych szczytów beskidzkich. Przez wieki nieliczni mieszkańcy żyli tu spokojnie, trudniąc się rolnictwem, wypasając owce i wyrabiając gonty. W latach 20. ubiegłego wieku, walory Szczyrku ściągnęły na te tereny nowych, bogatych sezonowych turystów, którzy dla zaspokojenia swoich potrzeb budowali wille oraz pierwsze pensjonaty a pobliskie stoki odkrywali dla potrzeb narciarstwa. Dziś Szczyrk jest tętniącym życiem ośrodkiem, rokrocznie odwiedzanym przez około milion turystów. Przyciąga ich doskonale rozbudowana infrastruktura, dedykowana miłośnikom białego szaleństwa, dziesiątki szlaków spacerowych i miejscowe legendy. Dzięki licznym atrakcjom, można aktywnie spędzić czas, niezależnie od pory roku, pogody, kondycji i stanu ducha.

Na sportowo i rekreacyjnie

Wielu turystów pierwsze kroki po przyjeździe kieruje ku kolejce krzesełkowej na Skrzyczne. To pierwsza tego typu inwestycja w Polsce, zbudowana w 1959 r. Wjazd na górę odbywa się dwuetapowo. Już ze stacji pośredniej na Hali Jaworzyna możemy podziwiać wspaniały widok na panoramę Beskidów, ale dopiero wjazd na Skrzyczne pozwoli do woli nacieszyć oczy urokami otaczającej przyrody. Z tarasu widokowego doskonale widać Jezioro Żywieckie, Czantorię, masyw Magury i Klimczoka. Na szczycie znajduje się też ścianka wspinaczkowa oraz potężny maszt RTV, przez jednych dowcipnie nazywany – beskidzką wieżą Eiffla, przez innych – paskudztwem psującym harmonijną panoramę gór. Stoki Skrzycznego przecina mnóstwo tras zjazdowych. Od wiosny do późnej jesieni Skrzyczne oblegają paralotniarze. Są jednak i tacy śmiałkowie, którzy latają przez cały rok, więc nie zdziwcie się, gdy w środku zimy zobaczycie nad głowami olbrzymiego, kolorowego motyla.

Polatać, tyle że na nartach, można dzięki skoczniom na zboczu Skalite. Pierwsza z nich powstała w 1937 r. Dziś, po wielu modernizacjach, istnieją trzy skocznie. Na najwyższej organizowane są regularnie mistrzostwa Polski w skokach i kombinacji norweskiej oraz prestiżowe zawody międzynarodowe. Warto wcześniej zapoznać się z kalendarzem imprez i przyjechać kibicować zawodnikom.

zdj. www.szczyrk.cos.pl

Rajdy w siodle organizowane przez Stajnię na Kamieńcu to bezpośrednie spotkanie z naturą. Przejażdżki czy nauka jazdy konnej? A może prawdziwie góralskie kuligi oraz przejazdy zaprzęgami: latem - wozami drabiniastymi, zimą - dużymi saniami, ciągnącymi za sobą „wagoniki” mniejszych. Komu mało adrenaliny, może skorzystać ze skiringu – czyli jazdy na nartach lub snowboardzie za koniem. Początki mogą być trudne, bo trzeba jednocześnie utrzymać równowagę i powozić, ale dobra zabawa gwarantowana!

Śladami historii i kultury

Po zmaganiach na stokach czy szlakach warto poszukać wytchnienia w miejscu inspirującym i pobudzającym wyobraźnię. Zajrzyjcie koniecznie do Beskidzkiej Galerii Sztuki. Założona 20 lat temu przez Barbarę i Mirosława Batorów jest dziś największą, w południowej Polsce, prywatną galerią sztuki współczesnej, wpisaną do obiektów szlaku kulturowego. Znajdziecie tu głównie malarstwo i ceramikę, ale również szkło czy biżuterię. Na imponującej powierzchni 200 m2 wystawia swoje prace ponad 130 uznanych twórców. W galerii organizowane się też „Spotkania ze sztuką” - obejmujące rozmaite jej dziedziny – od warsztatów plastycznych, poprzez koncerty muzyki klasycznej, na wieczorach literackich kończąc.

zdj. dariuszkorzeniewski.wix.com

Wędrując szczyrkowskimi uliczkami nie sposób nie natknąć się na najstarszy zachowany zabytek miejscowości i zarazem prawdziwą architektoniczną perełkę - Kościół św. Jakuba Apostoła. Wzniesiono go w latach 1797-1800. Wyposażenie kościółka ma charakter późnobarokowy, a jego elementy pochodzą w dużej mierze ze zlikwidowanego klasztoru norbertanek w Nowym Sączu. Jednak najbardziej warta uwagi jest sama konstrukcja budowli – drewniana i częściowo pokryta gontem. Stąd też inna, miejscowa nazwa: „kościół z jedli” - nie o jedzenie tu chodzi, a o drzewo jodły, z którego belek powstała bryła świątyni.

zdj. www.polskieszlaki.pl

W swoje progi zaprasza też Sanktuarium Matki Bożej Szczyrkowskiej na Górce, z którym wiąże się historia cudownych objawień. Według lokalnych przekazów Matka Boska ukazała się w tym miejscu 12-letniej Juliannie i jej koleżankom. Zdarzenie to upamiętnia kaplica, w której znajduje się fragment drzewa bukowego – to właśnie przy nim dziewczynki miały ujrzeć Maryję. W pobliżu bije też „cudowne źródełko”, które wytrysnęło ze skały, gdy rozpoczęto budowę kościoła. Z otaczającego sanktuarium parku można podziwiać wspaniały widok na dolinę Żylicy i szczyt Skrzycznego.

zdj. orlegniazda.pl

I ty możesz zostać speleologiem

Beskidy to miejsce bogate w jaskinie. Polecamy wam dwie z nich. Tym, którzy dopiero rozpoczynają przygodę ze speleologią, wystarczy Jaskinia Lodowa zwana przez miejscowych Partyzancką (w czasie II wojny światowej ukrywały się w niej oddziały partyzantki). Usytuowana jest w lesie otaczającym Szczyrk, na południowo-wschodnim stoku Hycry. Lód niemal przez cały rok pokrywa ściany groty, stąd jej nazwa. Żeby spenetrować jaskinię, nie potrzebujecie żadnych umiejętności wspinaczkowych ani asekuracji. Nie ma tu bowiem stromych kominów czy krętych korytarzy, w których łatwo byłoby się zgubić. Wejście prowadzi do sporej sali, gdzie znajdują się nacieki lodowe, wspaniale opalizujące w świetle latarek.

zdj. www.slask.travel

Jaskinia w Trzech Kopcach (Grota Klimczoka) jest bardziej wymagająca i dla nowicjusza jej eksploracja może wydawać się prawdziwym wyzwaniem. Zawsze istnieje możliwość poznania jej tajemnic z wykwalifikowanym przewodnikiem. Żeby wejść do jaskini trzeba najpierw wspiąć się na porośnięte bukiem zbocze Trzech Kopców. Tu, 24 metry pod ziemią, czeka na was plątanina korytarzy, wąskich szczelin i kominów. Niektóre komory noszą ciekawe, symboliczne nazwy, np. Sala Zbójców, Komnata Chrystusa czy Strych. W jaskini zimuje kilka gatunków nietoperzy, w tym zagrożony wyginięciem podkowiec mały.

zdj. asbb.beskidy.pl

Pamiętajcie, ruszając na podbój podziemnego świata, nie zapomnieć zabrać odpowiedniej odzieży (ciepłej, dobrze chroniącej przed wilgocią) i latarki „czołówki” z zapasową baterią.

Jak dojechać?

Bezpośrednio do Szczyrku dostaniecie się jedynie busem bądź samochodem. Jeżeli wybieżecie pierwszą opcję podróż należy zacząć od wyprawy do Bielska-Białej. Do tego śląskiego miasta kursują bezpośrednie pociągi z Wrocławia, Katowic, Krakowa, Warszawy a nawet Gdańska. W Bielsku-Białej na czekają busy oraz autobusy dojeżdżające do samego Szczyrku. Cała wyprawa trwa około 45 minut. Wszyscy zmotoryzowani wyjeżdżający z Krakowa mogą zdecydować się na podróż trasą krajową nr 52. Liczy ona około 100 km. Jadąc z Wrocławia najlepiej wybrać autostradę A4. Droga wiodące przez Tychy wynosi ok. 270 km, Natomiast najkrótsza trasa z Warszawy liczy ok. 370 km i biegnie przez Piotrków Trybunalski.

zdj. krupowka.pl

Miejsce na nocleg

Baza noclegowa w Szczyrku jest bardzo różnorodna i każdy z pewnością znajdzie coś na miarę zasobności swojego portfela. Jeżeli planujecie wyjazd większą grupą doskonałą opcją będzie wynajęcie całego domku bądź chaty góralskiej, Zwykle posiadają one dwa piętra i są kompleksowo wyposażone. W większości z nich może zamieszkać również zwierzak. Ciekawym rozwiązaniem będzie zatrzymanie się w gospodarstwie agroturystycznym. Takie domy oraz wille położone są z dala od głównych dróg w otoczeniu lasów z malowniczym widokiem na góry. Oferują one lokalne potrawy (często nawet ekologiczne) oraz zapewniają dodatkowe atrakcje (wycieczki, kuligi, imprezy integracyjne). Osobną grupę stanowią kwatery i pokoje gościnne. Czekają tu kilkuosobowe pokoje z łazienkami oraz wspólna kuchnia. Natomiast tradycjonaliści mogą wybierać z dużej oferty hoteli oraz pensjonatów o różnym standardzie.

Szczyrk idzie z duchem czasu. Jedną z nowości są audioprzewodniki. Można je wypożyczyć za kaucją w szczyrkowskiej Informacji Turystycznej i samodzielnie zwiedzić miejscowość, nie pomijając żadnej z atrakcji.

Może przewodnik wam podpowie, co naprawdę „szczerka” w Szczyrku? Jedni mówią, że chodzi o odgłos dzwonków pasterskich, inni – że o charakterystyczny poszum wód Żylicy. Ale najlepiej przyjechać tu, wsłuchać się w otaczające dźwięki i samemu odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Zdjęcie

Dodaj komentarz

© 2019 Zorientowani.pl
iMoje